Sesje na forach

Piorunes

*Piorunes zerwał się z łóżka wziął miecz cały ekwipunek i zaczął codzienną modlitwę, myśląc o tym co się stało*

Orvas Dren

*Orvas przestraszony tym co się stało wziął wszystkie swoje rzeczy i zaczął rozmyślać na tym co się wydarzyło*Czemu nie wiedziałem jak pokonać te stwory!!*powiedział sam do siebie*

OnyX

*Onyx po obudzeniu się wstał, zrobił wszystkie czynności które zazwyczaj robi rano czasami myśląc na d tym co to mogło oznaczać*

Kaal El

*Wszyscy czworo rozmyślaliście nad koszmarem, jednak nie było wądpliwości, ze samym gdybaniem nic nie wymyślicie. Słońce było nisko na nieboskłonie, na oko było około 7-8 rano.*

Piorunes

*Piorunes wstał i postanowił pójść do ludzi ze snu. Na początek ruszył do shaela, bo wiedział gdzie nekromanta sie znajduje*[wiedzialem?]

Kaal El

[pomieszkujecie sobie w miescie, wiec powiedzmy, ze wiesz Razz

]

*Piorunes, ubrałeś się, i wyszedles z domu. Zegar na jednej z wierz zaczał bić. Jedno uderzenie, drugie uderzenie, trzecie, czwarte, piąte, szóste, siódme, ósme ... cisza.*

Piorunes

*Przygląda się czy wszystko w porządku z okolicą nadal kierując się do Shaela*

Shael

*Shael wychodząc ze swojej kwatery zaczął przyglądać się opustoszałemu mimo takiej pory miastu* Coś tu jest nie tak*powiedział do siebie*poczym usiadł na schodach koszar*

OnyX

*wychodzi by spotkac sie ze swymi towarzyszami i mysli o tym ze warto by bylo sie czegos do wiedziec o tym koszmarze*

Orvas Dren

*idzie poszukać swoich przyjaciół i porozmawiać z nimi o tym co się stało*

Kaal El

[nikt nie mówił, żemiasto jest opustoszałe ...]

*Każdy z was nagle zauważył jakiegoś niskiego, małego chłopca. Był do was odwrócony plecami i coś niepokoiło was w jego osobie. Inni zdawali się go nie widziec, a ten powoli z podniesioną wysoko głową szedł w stronę rynku. Shael, ty rozpoznałeś owego chłopca - była to dokładnie ta sama istota, którą widziałeś w wizji podczas snu.*

Shael

[sry tak z głupa strzeliłem]

*Shael zaniepokojony powoli wyjął sztylet*

Piorunes

*Piorunes rozejrzał się niespokojnie i zaintrygowany zachowując ostrożność ruszył za chłopcem, ale nie starał się go dogonić. Trzymał się kilkanaście kroków z tyłu*

OnyX

*poszedł wraz z Shaelem i Piorunesem za chłopcem*

Orvas Dren

*poszedl ze wszystkimi za chlopcem*